Jakie one będą? Raczej przeżywane na polskiej ziemi, pośród klimatów naszej pięknej Ojczyzny. To jest pewien plus tegorocznych wakacji, a zarazem minus. Bo, z jednej strony, człowiek chce ciągle poznawać coś nowego, a temu służą wyprawy poza miejsce zamieszkania i życia, ale gdzieś tam „z tyłu głowy” mamy świadomość trwającej pandemii i warto ten element brać pod uwagę. Pandemia, chcąc, czy nie chcąc, wyznacza pewne kierunki planowania wakacyjnego.
Dawna piosenka oazowa podpowiada: „Zatrzymaj się na chwilę, odetchnij pięknem świata, Zatrzymaj się na chwilę i pomyśl po co żyjesz…” W myśl treści tej piosenki, warto pomyśleć o wartościach duchowych zawartych w pięknie przyrody otaczającej nas i o Tym, który to wszystko stworzył. Wakacje dają możliwość odkrywania Boga. Wszystko zależy oczywiście od nas. Ciągle poruszamy się i jesteśmy w Bogu, ocieramy się o Niego, ale Go nie zauważamy.
Nasz wielki święty, Jan Paweł II napisał przepiękny tomik poezji, który nosi tytuł „Tryptyk rzymski”. Pisze w nim o strumyku górskim, który swoim miarowym szumem opowiada o Bogu. Pisze o człowieku stworzonym przez Boga i na Jego podobieństwo. Wszystko ma swój początek w Bogu i do Niego zmierza. Może warto także w wakacje o tym pomyśleć. xhdz
0