Sierpień kojarzy się nam zwykle z wakacjami będącymi na półmetku. Niektórzy wciąż korzystają z urlopu, ale wielu już myśli o przygotowaniach do nowego roku szkolnego, który pojawi się niebawem. Inni, myśląc o
sierpniu, mają obraz pielgrzymek zmierzających do tronu Jasnogórskiej Matki. Są i tacy, dla których sierpień kojarzy się z wielkimi wydarzeniami historycznymi, które miały wpływ na dzieje naszej Ojczyzny i innych narodów.
Tegoroczny sierpień jest jednak nieco inny niż poprzednie, a wynika to z faktu ciągle obecnej pandemii, która w wielu miejscach świata budzi obawy o życie i zdrowie.
Ten niepokój nie ominął także naszej Ojczyzny. Niby mimo zagrożenia, wierni podążają na Jasną Górę, ale jest ich znacznie mniej niż w poprzednich latach. Omijają wioski i miasta, rozbijają namioty, by nikomu nie stwarzać kłopotów i zagrożenia.
Mimo to, sierpień jest zawsze wielki. Żyjemy rocznicą „Cudu nad Wisłą”, dziękując Matce Bożej za opiekę nad nami i uratowanie naszej Ojczyzny i Europy przed nawałą bolszewicką.
Sierpień to miesiąc maryjnych uroczystości: Wniebowzięcia Matki Bożej i Matki Bożej Częstochowskiej. Na te wielkie przeżycia idą pielgrzymi, by u stóp Jasnogórskiej Pani złożyć siebie, modlitwę za swoich bliskich i oddać w Jej ręce los Ojczyzny.
Niech nas zjednoczy modlitwa i poczucie jedności jako Narodu i wielkiej Bożej Rodziny. xdzh
0